Hinalug – wioska na krańcu Azerbejdżanu


Hinalug – wioska na krańcu Azerbejdżanu

Kiedy Noe z rodziną i parami wszystkich gatunków zwierząt ukrył się w arce, by przetrwać potop, część jego krewnych i sąsiadów znalazła inną kryjówkę. Około 2350 m n.p.m. na ściętym wierzchołku wzgórza i jego zboczach na terenie dzisiejszego Azerbejdżanu założyli wioskę, dzisiaj znaną jako Hinalug (Xinaliq). Przetrwali tam i potop i późniejsze trzęsienia ziemi.

Podobno po wszystkim zabili samego Noego. Trzeba przyznać, że ich niechęć do biblijnego zbawcy ludzkości jest zrozumiała. Źródeł pisanych na ten temat brak, pozostają tylko lokalne wierzenia i legendy. A zgodnie z nimi, dzisiejsi mieszkańcy azerbejdżańskiego Hinalug to bezpośredni potomkowie Noego.

Tajemnicze początki

Kiedy tak naprawdę zaczęło się osadnictwo w rejonie tego wzgórza – trudno z całą pewnością powiedzieć. Wiadomo, że było to dawno, najprawdopodobniej około 5000 lat temu. Tereny te zamieszkiwały plemiona starożytnego państwa – Albanii Kaukaskiej, które powstało w IV wieku p.n.e. A przodkowie dzisiejszych Hinalugijczyków mogli pojawić się tam nawet kilkaset lat wcześniej.

Początki Hinalug owiane są tajemnicą i przekazywane z pokolenia na pokolenie w formie ustnej. Nic dziwnego – mieszkańcy Hinalug do połowy XX wieku w zasadzie byli odcięci od świata, a język, którym się posługiwali nie istniał w formie pisemnej aż do XXI wieku!

Specyficzny język

Mieszkańcy oczywiście uważają go za kolejne potwierdzenie pokrewieństwa z Noem. Dowodów na to w jakim języku mówił ten biblijny patriarcha jest niewiele, nie można więc wykluczyć, że mają oni rację. Tak czy inaczej, faktem jest, że język chinalugijski jest niepodobny do jakiegokolwiek innego. Niektórzy dostrzegają analogie z językiem azerskim, ale nie są to analogie oczywiste przy pierwszym zetknięciu się z nim.

Język chinaligijski był językiem mówionym, w formie pisanej zaistniał dopiero w XXI wieku, kiedy to moskiewscy naukowcy, współpracując z nauczycielami szkoły w Hinalug, zapisali alfabet przy użyciu alfabetu łacińskiego. Dzieło zwieńczyli uczeni z uniwersytetu we Frankfurcie, którzy „oszlifowali diament” i stworzyli ostateczną jego wersję, złożoną z 76 liter, z czego aż z 28 samogłosek! Język chinalugijski jest niejednorodny nawet w małej grupie, która się nim posługuje (a według danych jest to raptem około 3000 osób i liczba ta ma tendencję spadkową) – w różnych częściach Hinalug mówi się nieco inaczej.

Droga do Kuby

Hinalug ma bardzo długą historię. A przez lwią jej część funkcjonowało w prawie całkowitym odcięciu od reszty Azerbejdżanu! Dopiero w 1968 roku powstała szutrowa droga, łącząca Hinalug z pobliską Kubą. Droga może nie była najwygodniejsza, aby ją pokonać potrzebne było auto terenowe, ale niewątpliwe była znakiem czasów i początkiem dogłębnych zmian. Odtąd bowiem ta tradycyjna społeczność, która wykształciła własne zwyczaje i siłą rzeczy, nie czerpała z innych kultur, zaczęła się zmieniać.

Pod koniec lat 80. powstała nowa droga, o łatwiejszym przebiegu, a prawdziwa rewolucja dokonała się w roku 2006 – do miasta miał przybyć sam prezydent Azerbejdżanu, Ilham Alijew, drogę więc pokryto asfaltem. Dzisiaj można do Hinalig dojechać nie tylko terenówką, ale nawet zdezelowaną ładą. Zazwyczaj nawet zimą. Wcześniej mrozy i śniegi odcinały mieszkańców Hinalug od reszty Azerbejdżanu.

Taksówką albo stopem

Dzisiaj z Kuby do Hinalug, czyli trasę o długości 57 km latem pokonuje się w mniej niż dwie godziny. Zimą dłużej – nawet ponad trzy. Do Hinalug można dojechać z Kuby taksówką. Albo stopem – mieszkańcy miasta jeżdżą do Kuby na zakupy lub handel – zwykle sprzedają produkowany przez siebie nabiał. A tego tu nie brakuje.

Większość z około 300 gospodarstw domowych zajmuje się hodowlą zwierząt i wytwarzaniem serów, twarogów, śmietany. Uprawiają też niewielkie poletka. Hodowlą zajmuje się 70% mieszkańców Hinalug. Co ciekawe, w Hinalug nadal kultywuje się tradycję koczowniczego wypasu zwierząt. Wyprawy pasterskie trwają zwykle około 7 miesięcy.

Zmiany cywilizacyjne

Warunki życia w mieście zmieniają się z roku na rok. Dzisiaj jest i bieżąca woda (po raz pierwszy doprowadzona w 1956 roku; rurociąg z czasów radzieckich zastąpiono nowym w 2007 roku) i elektryczność (prąd z agregatów jest dostępny od 1963 roku; stała linia została założona kilka lat później) i nawet internet. Zmieniają się warunki życia, zmienia się też struktura społeczna.

Atrakcja turystyczna

Lata izolacji i zamknięcia we własnym gronie spowodowały wytworzenie się specyficznej społeczności, której członkowie siłą rzeczy muszą być ze sobą spokrewnieni. Dzisiaj wielu młodych ludzi ucieka z miasteczka, nie widząc dla siebie żadnych perspektyw. Społeczność się starzeje, tradycyjny język powoli zanika. Nowinki technologiczne powoli stają się coraz bardziej powszechne.

Ale choć Hinalug przestaje być swoistym skansenem, to popularność tej górskiej wioski rośnie z roku na rok. Na początku XXI wieku docierała tam garstka turystów – nie więcej niż 1000 rocznie; dzisiaj ta liczba jest kilkukrotnie wyższa. Turyści przyjeżdżają, pstrykają zdjęcia, podziwiają widoki i szybko wracają do Baku. A życie Hinalug toczy się dalej swoim wysokogórskim rytmem…

Agnieszka

Dodaj komentarz

avatar
  Subscribe  
Powiadom o