O tym, jak pewien tort stał się wizytówką kraju

Znany i uwielbiany od dziesięcioleci na całej Ukrainie. Utajniony przepis, który starają się w domach podrobić gospodynie. Wyjątkowy smak i struktura, które od lat kojarzone są ze stolicą kraju – Kijowem. Tort kijowski, bo o nim właśnie mowa jest żywą legendą i wizytówką kraju naszych wschodnich przyjaciół.
wizytówka firmy
Jego historia rozpoczęła się w 1956 roku w wytwórni wypieków zwanej wówczas jako Fabryka Cukiernicza im. Karla Marksa. Dziś to znane na całym świecie Roshen, które słynie z przepysznych cukierków, batoników i tortów, a najpopularniejszym z nich jest firmowy tort kijowski. Powstał on zupełnie przypadkowo, przez błąd i niedopilnowanie, a następnie przez pomysłowość.
stworzony z przypadku
Historia głosi, że pewnego dnia cukiernicy pod koniec zmiany zapomnieli schować na noc do lodówki białka jajek przeznaczone zazwyczaj na biszkopty. Kolejnego dnia, kiedy kierownik odkrył wpadkę, postanowił uratować nie tylko produkt przed wylaniem, ale także dobre imię swoich kolegów po fachu. Upiekł blaty bezowe z zakwaszonych białek, przełożył je pysznym maślanym kremem i udekorował kwiatowymi zdobieniami i resztkami z pokruszonej bezy. Delikatny dla podniebienia, a zarazem przyjemnie chrupiący.
Przez lata ulepszana receptura, wzbogacona o np. orzechy laskowe i krem czekoladowy zawładnęła sercami nie tylko mieszkańców Kijowa, ale całej Ukrainy. Dziś przepis na ten idealny tort znany jest tylko pracownikom fabryki, ale na stołach często goszczą orzechowe, maślano-kremowe torty na bazie bezowych blatów.
Dodaj komentarz