W naszych stronach popularne stało się robienie latem przetworów – konfitur owocowych, słodkich soków czy nawet nalewek. Bywa, że niekiedy nawet dostajemy je w podarunku od ukochanej babci albo mamy. Zimą uwielbiamy czuć smaki sprzed kilku miesięcy, po otwarciu wieczka od słoika. Zazwyczaj mamy do czynienia z dżemami albo kiszonkami – ogórkami, paprykami, kapustami. W Zakaukaziu, przechowywanie żywności „na potem” jest równie popularne. Z tego też powodu powstał pyszny sos adżika.

POKOCHAŁY JĄ MILIONY

Pierwszy raz spotkałam się z tym dodatkiem, kiedy pewnego dnia moja podekscytowana mama wróciła z pracy i dumnie oświadczyła, że od zaprzyjaźnionej Gruzinki dostała przepis na słoiczkowe cudo. Z racji charakteru, nie mogła zrobić tylko trochę – do zjedzenia od razu. Wolała pozamykać sos w słoikach, aby starczył na długie miesiące.

Mimo że adżika jest typowo gruzińskim dodatkiem, to nic nie stanęło na przeszkodzie, aby był wykorzystywany w kuchni ormiańskiej, tureckiej, abchaskiej, a także rosyjskiej. Dziś jest to jeden z najpopularniejszych sosów na całym świecie.

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA

Adżika ma intensywny czerwony kolor, jest bardzo gęsta (z powodu zblendowanych warzyw) i pikantna. Ta ostatnia właściwość pobudza krew, rozgrzewa i nadaje potrawom nieznanych wcześniej doznań smakowych. Tradycyjnie do przygotowania adżiki używa się czerwonych, dojrzałych papryk (rzadziej dodaje się pomidory, ponieważ klasyczny sos jest głównie paprykowy). Aby uzyskać odpowiednią pikanterię dodaje się czosnek, chrzan i papryczki chilli. Papryczki nie mogą jednak być zbyt wyraziście wyczuwane, dlatego łagodzi się ich smak odrobiną octu jabłkowego. Bywa, że niektórzy dodają też cebulę, marchewkę albo jabłko.

Charakterystyczny, znany przez wszystkich smakoszy smak otrzymujemy przede wszystkim za sprawą uwielbianej przez Gruzinów kolendry, popularnej mieszanki przypraw chmeli-suneli, kopru i szafranu imeretyńskiego.

Z CZYM SIĘ JĄ PODAJE?

Wegański sos warzywny idealnie sprawdza się jako dodatek do niemal każdej potrawy – podkreśli smak mięsa, pierogów czy wypieków mącznych. Doskonale zagęszcza i urozmaica zupy (zwłaszcza mięsne gulasze), zastępuje ketchup, a także służy jako baza do kanapek.

MOC WITAMIN

Rzadko bywa, że coś, co jest smaczne, tanie i ogólnodostępne dodatkowo jest zdrowe. Nawet w małym słoiczku z adżiką znajdziemy potas, witaminę C i A, sód, a także spore ilości serotoniny, która poprawi nam humor nawet w najgorsze dni.

Jak możemy zauważyć, gruzińska adżika to moc nie tylko witamin, ale także zrównoważonego smaku i ogromnej dawki radości. Kupiona w sklepach nie zawsze będzie miała odpowiedni skład, dlatego zalecamy po prostu zrobić ją samemu w rodzinnym gronie.